Dobre, klasyczne wino znad Rodanu. Stosunkowo ciężkie, z przyjemnym, choć niedominującym owocem. Czuć nawet beczkę, więc trudno mi uwierzyć, że w niej nie leżakowało. W każdym razie zachęciło mnie do spróbowania kolejnych propozycji tego producenta. Mocne 8/10.
Dobre, klasyczne wino znad Rodanu. Stosunkowo ciężkie, z przyjemnym, choć niedominującym owocem. Czuć nawet beczkę, więc trudno mi uwierzyć, że w niej nie leżakowało. W każdym razie zachęciło mnie do spróbowania kolejnych propozycji tego producenta. Mocne 8/10.
Przyzwoite chardonnay o przyjemnej barwie, zrównoważonej kwasowości i lekkim posmaku lukrecji. Oceniam ogólnie na mocne 7,5/10.
Przyzwoite chardonnay o przyjemnej barwie, zrównoważonej kwasowości i lekkim posmaku lukrecji. Oceniam ogólnie na mocne 7,5/10.
Jedno z większych rozczarowań, przy czym po przychylnych komentarzach wysoko zawiesiłem poprzeczkę. Nie jest złe, ale też nie wybitne. Kwasowość za wysoka jak na wino tej klasy. 7,5/10.
Jedno z większych rozczarowań, przy czym po przychylnych komentarzach wysoko zawiesiłem poprzeczkę. Nie jest złe, ale też nie wybitne. Kwasowość za wysoka jak na wino tej klasy. 7,5/10.
Być może trafił mi się słaby rocznik, ale to wino nie przypomina chianti... Maks. 6,5/10.
Być może trafił mi się słaby rocznik, ale to wino nie przypomina chianti... Maks. 6,5/10.
Komentuję rocznik, który jest obecnie w sprzedaży, czyli 2014 (podkreślam to, bo mam wrażenie, że nie wszystkie komentarze sprzed kilku lat pozostają aktualne)... Po otwarciu aromaty dość kontrowersyjne, skóra, siano... Jak to ładnie ujął Wojciech Koronkiewicz (choć w odniesieniu do smaku): nuty stajenki :-) Kolor bardzo jasny (za jasny, jak na nero d'avola, ale może to wina dodatku w postaci mało treściwego syraha?). Wino mało oleiste, lekkie, mocno owocowe. Wyraźnie wyczuwalna wiśnia... Na swój sposób interesujące, w zasadzie z żadnym innym nie jestem w stanie go porównać. Ogólnie: 7-7,5/10.
Komentuję rocznik, który jest obecnie w sprzedaży, czyli 2014 (podkreślam to, bo mam wrażenie, że nie wszystkie komentarze sprzed kilku lat pozostają aktualne)... Po otwarciu aromaty dość kontrowersyjne, skóra, siano... Jak to ładnie ujął Wojciech Koronkiewicz (choć w odniesieniu do smaku): nuty stajenki :-) Kolor bardzo jasny (za jasny, jak na nero d'avola, ale może to wina dodatku w postaci mało treściwego syraha?). Wino mało oleiste, lekkie, mocno owocowe. Wyraźnie wyczuwalna wiśnia... Na swój sposób interesujące, w zasadzie z żadnym innym nie jestem w stanie go porównać. Ogólnie: 7-7,5/10.
Przyjemne. Tak można je w skrócie określić. Średnio ciężkie (dla mnie to plus), o przyjemnym kolorze i smaku owoców leśnych. Ogólnie dobrze zbudowane, za dobrą cenę: 7,5/10.
Przyjemne. Tak można je w skrócie określić. Średnio ciężkie (dla mnie to plus), o przyjemnym kolorze i smaku owoców leśnych. Ogólnie dobrze zbudowane, za dobrą cenę: 7,5/10.
Nie jest to może najlepsze Classico, ale bez przesady. Dość ciężkie, z wyczuwalną beczką (takie jak lubię). Obawiałem się początkowo tych "kontrowersyjnych aromatów", ale niczego takiego nie uświadczyłem (miałem bodajże rocznik 2010). Dobrze komponuje się z włoskimi serami. Dałbym nawet 8/10.
Nie jest to może najlepsze Classico, ale bez przesady. Dość ciężkie, z wyczuwalną beczką (takie jak lubię). Obawiałem się początkowo tych "kontrowersyjnych aromatów", ale niczego takiego nie uświadczyłem (miałem bodajże rocznik 2010). Dobrze komponuje się z włoskimi serami. Dałbym nawet 8/10.
Dobre wino. Owocowe, ale z wyczuwalną beczką i aromatami tytoniowymi. Skoncentrowane, średnio ciężkie (co akurat lubię). Nie jestem wielkim fanem win kalifornijskich, ale to mogę z czystym sumieniem polecić. Pewnie sprawdzi się do grilla (choć sam nie próbowałem). Ogólnie: 8/10.
Dobre wino. Owocowe, ale z wyczuwalną beczką i aromatami tytoniowymi. Skoncentrowane, średnio ciężkie (co akurat lubię). Nie jestem wielkim fanem win kalifornijskich, ale to mogę z czystym sumieniem polecić. Pewnie sprawdzi się do grilla (choć sam nie próbowałem). Ogólnie: 8/10.
Wino pozytywnie mnie zaskoczyło. Niby zwykłe stołowe, nierocznikowane, ale lepsze od niektórych "poważniejszych" propozycji. Niezbyt lekkie, ale też bez przesady - w zasadzie idealne na co dzień. Można spróbować i solo - choć jest określane jako półsłodkie, ta słodycz nie dominuje (sam powiedziałbym, że jest raczej półwytrawne). Ogólnie: mocne 7,5/10.
Wino pozytywnie mnie zaskoczyło. Niby zwykłe stołowe, nierocznikowane, ale lepsze od niektórych "poważniejszych" propozycji. Niezbyt lekkie, ale też bez przesady - w zasadzie idealne na co dzień. Można spróbować i solo - choć jest określane jako półsłodkie, ta słodycz nie dominuje (sam powiedziałbym, że jest raczej półwytrawne). Ogólnie: mocne 7,5/10.
Kiedy kupiłem to wino miało ocenę TKM na poziomie 88 punktów, choć wydawało mi się to cokolwiek podejrzane, biorąc pod uwagę cenę. Dziś ocena została zweryfikowana i bardziej oddaje rzeczywistość. Wino jest dość lekkie (dla mnie zbyt lekkie), owocowe. Bez nadmiernej kwasowości, mało taniczne. Zdecydowanie czegoś mi w nim brakuje. Ogólnie: 7/10.
Kiedy kupiłem to wino miało ocenę TKM na poziomie 88 punktów, choć wydawało mi się to cokolwiek podejrzane, biorąc pod uwagę cenę. Dziś ocena została zweryfikowana i bardziej oddaje rzeczywistość. Wino jest dość lekkie (dla mnie zbyt lekkie), owocowe. Bez nadmiernej kwasowości, mało taniczne. Zdecydowanie czegoś mi w nim brakuje. Ogólnie: 7/10.
Przyjemne tempranillo z wyczuwalną wanilią. Jedno z moich ulubionych win do picia bez specjalnej okazji. Ogólnie: 7,5/10, choć, biorąc pod uwagę cenę, może nawet odrobinę więcej.
Przyjemne tempranillo z wyczuwalną wanilią. Jedno z moich ulubionych win do picia bez specjalnej okazji. Ogólnie: 7,5/10, choć, biorąc pod uwagę cenę, może nawet odrobinę więcej.
Zgadzam się z Krakusem (pewnie piliśmy ten sam rocznik 2014). Wino owocowe (wg mnie dominuje wiśnia), lekkie, z zaznaczoną kwasowością. Beczka niewyczuwalna, a szkoda. Osobiście preferuję wersję tempranillo Candidato's (ta sama półka cenowa i rocznik). Ogólnie: 7/10.
Zgadzam się z Krakusem (pewnie piliśmy ten sam rocznik 2014). Wino owocowe (wg mnie dominuje wiśnia), lekkie, z zaznaczoną kwasowością. Beczka niewyczuwalna, a szkoda. Osobiście preferuję wersję tempranillo Candidato's (ta sama półka cenowa i rocznik). Ogólnie: 7/10.
Ciasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.