Legenda o znikającym psie dobrze koreluje z metafizyką smaku tej whisky. Nos zapowiada owocowość. Dopiero usta ujawniają dymną tajemnicę. Nic nie jest nachalne ani przesadne, smaki oscylują idealnie na granicy. Do wieczornej degustacji przy włączonej lampce z Allanem Poe, bo Pies Baskerville'ów jest za oczywisty.
Legenda o znikającym psie dobrze koreluje z metafizyką smaku tej whisky. Nos zapowiada owocowość. Dopiero usta ujawniają dymną tajemnicę. Nic nie jest nachalne ani przesadne, smaki oscylują idealnie na granicy. Do wieczornej degustacji przy włączonej lampce z Allanem Poe, bo Pies Baskerville'ów jest za oczywisty.
Finezja w nosie i ustach. Suszone owoce i skórka pomarańczy akcentują się jako pierwsze. Smak gładki, wręcz aksamitny, gdzieś w tle kruche ciasteczka z kawałkami czekolady.
Finezja w nosie i ustach. Suszone owoce i skórka pomarańczy akcentują się jako pierwsze. Smak gładki, wręcz aksamitny, gdzieś w tle kruche ciasteczka z kawałkami czekolady.
Wymawiając słowo "Tlath" (Tla) nie natrafimy na szorstkość niepotrzebnych sylab. Język sunie gładko, wydłużając na końcu łagodne "a". Stanowi to idealne odniesienie do trunku, którego charakter jest wręcz pluszowy. Gdy nos powędruje do kieliszka, by poczuć pierwsze nuty zapachowe, natknie się na przyjemny miodowo-waniliowy aromat przeplatany cytrusowymi akcentami. W ustach jest kremowa z niuansem prażonych orzechów. Czysta przyjemność nie okupiona wiekiem na etykiecie. Mamy do czynienia z Whisky NAS (no age statement) czyli takiej, gdzie wiek nie jest podany. Wiemy natomiast w czym dojrzewała, mianowicie w amerykańskim dębie, w którym wcześniej przebywał Burbon. Decydując się parować Tomintouela z jedzeniem, co nie jest do końca oczywiste, jako że rzadko łączymy alkohol mocny z potrawami, a szkoda, jego smak połączy się doskonale z delikatnym ptactwem (perlicza na przykład) w sosie cytrynowym. Tlath jest wyjątkowa z jeszcze jednego powodu. Otwarła ona drogę znajomej do świata Whisky, która patrząc na mnie rozbrajająco stwierdziła "To można pić bez niczego!". Dobrze znaleźć coś, od czego można zacząć nową przygodę.
Wymawiając słowo "Tlath" (Tla) nie natrafimy na szorstkość niepotrzebnych sylab. Język sunie gładko, wydłużając na końcu łagodne "a". Stanowi to idealne odniesienie do trunku, którego charakter jest wręcz pluszowy. Gdy nos powędruje do kieliszka, by poczuć pierwsze nuty zapachowe, natknie się na przyjemny miodowo-waniliowy aromat przeplatany cytrusowymi akcentami. W ustach jest kremowa z niuansem prażonych orzechów. Czysta przyjemność nie okupiona wiekiem na etykiecie. Mamy do czynienia z Whisky NAS (no age statement) czyli takiej, gdzie wiek nie jest podany. Wiemy natomiast w czym dojrzewała, mianowicie w amerykańskim dębie, w którym wcześniej przebywał Burbon. Decydując się parować Tomintouela z jedzeniem, co nie jest do końca oczywiste, jako że rzadko łączymy alkohol mocny z potrawami, a szkoda, jego smak połączy się doskonale z delikatnym ptactwem (perlicza na przykład) w sosie cytrynowym. Tlath jest wyjątkowa z jeszcze jednego powodu. Otwarła ona drogę znajomej do świata Whisky, która patrząc na mnie rozbrajająco stwierdziła "To można pić bez niczego!". Dobrze znaleźć coś, od czego można zacząć nową przygodę.
Zdecydowanie dla fanów dymnych smaków. Nos pełen wspomnień letniego BBQ z wyraźnym akcentem tegoż sosu. Czuć ciepło skórki ziemniaka wyjętego z popiołu. Finisz jak na tyle torfu i 50% wyjątkowo gładki, wręcz słodki. Dla mnie odkrycie roku!
Zdecydowanie dla fanów dymnych smaków. Nos pełen wspomnień letniego BBQ z wyraźnym akcentem tegoż sosu. Czuć ciepło skórki ziemniaka wyjętego z popiołu. Finisz jak na tyle torfu i 50% wyjątkowo gładki, wręcz słodki. Dla mnie odkrycie roku!
Jedna z moich ulubionych whisky "na co dzień" . Wyczuwalny torf, którego próżno szukać w innych butelkach w tym przedziale cenowym. Zapach dymu z ogniska i wędzonej śliwki zamknięte w 43 procentach. Pycha!
Jedna z moich ulubionych whisky "na co dzień" . Wyczuwalny torf, którego próżno szukać w innych butelkach w tym przedziale cenowym. Zapach dymu z ogniska i wędzonej śliwki zamknięte w 43 procentach. Pycha!
Ciasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.