Dobry wybór dla tych, którzy lubią dojrzałe, beczkowe włoskie wina, ale potrzebują czegoś lekkiego. Przewija się w nim charakterystyczna słodycz, beczka, która nie zabija jednak owocu. Bardzo przyjemne, eleganckie, choć lekkie wino.
Dobry wybór dla tych, którzy lubią dojrzałe, beczkowe włoskie wina, ale potrzebują czegoś lekkiego. Przewija się w nim charakterystyczna słodycz, beczka, która nie zabija jednak owocu. Bardzo przyjemne, eleganckie, choć lekkie wino.
TAK, warto zapłacić więcej niż 40zł za prosecco. W porównaniu ze "zwykłą" butelką dostajemy coś ekstra. Jest zaskakująco eleganckie i jednocześnie łatwe do picia.
TAK, warto zapłacić więcej niż 40zł za prosecco. W porównaniu ze "zwykłą" butelką dostajemy coś ekstra. Jest zaskakująco eleganckie i jednocześnie łatwe do picia.
Boję się win hiszpańskich w tej cenie, bo często są trochę na jedno kopyto. Niby solidne, ale nic więcej. To wino bardzo pozytywnie zaskakuje. Wyraźny, kwiatowy bukiet, całość lekka. Preferuję cięższe wina, ale cieszę się, że na nie trafiłam ze względów kulinarnych. Dobrze komponuje się z szybką kolacją - z aromatycznymi serami, szynką i innymi wędlinami.
Boję się win hiszpańskich w tej cenie, bo często są trochę na jedno kopyto. Niby solidne, ale nic więcej. To wino bardzo pozytywnie zaskakuje. Wyraźny, kwiatowy bukiet, całość lekka. Preferuję cięższe wina, ale cieszę się, że na nie trafiłam ze względów kulinarnych. Dobrze komponuje się z szybką kolacją - z aromatycznymi serami, szynką i innymi wędlinami.
1. Nie doszukujcie się w tym winie szlachetnych smaków i aromatów. Nie ma sensu porównywać hamburgera do argentyńskiej wołowiny. 2. To wino będzie hitem imprezy ogródkowej (zachęcam także do podania hamburgerów z grilla), weselnej (obstawiłabym że pójdzie go najwięcej). 3. Bąbelki w tej niepozornej butelce zaskakują każdego, i każdego ucieszą. Podanie tego wina wybaczą nawet wytrawni winiarze, o ile mają odrobinę dystansu do siebie :-) 4.Lepsze od każdego oranżadowego "szampana" oraz ciekawsze od wielu, wielu Prosecco. Brawo!
1. Nie doszukujcie się w tym winie szlachetnych smaków i aromatów. Nie ma sensu porównywać hamburgera do argentyńskiej wołowiny. 2. To wino będzie hitem imprezy ogródkowej (zachęcam także do podania hamburgerów z grilla), weselnej (obstawiłabym że pójdzie go najwięcej). 3. Bąbelki w tej niepozornej butelce zaskakują każdego, i każdego ucieszą. Podanie tego wina wybaczą nawet wytrawni winiarze, o ile mają odrobinę dystansu do siebie :-) 4.Lepsze od każdego oranżadowego "szampana" oraz ciekawsze od wielu, wielu Prosecco. Brawo!
To wino jest jak pudełko czekoladek. W wolnej chwili można usiąść wygodnie i poczęstować się jedną. Może dwiema... Dla niektórych będzie to słodki ulepek. Ciężko jednak zaprzeczyć, że dostarcza niezwykle intensywnych wrażeń. W tym winie jest zaskakująco dużo owoców. Słodkich czerwonych owoców, z wyraźnymi czekoladowymi akcentami. Jest "ciężkie", nie przez strukturę, ale przez deserowy bukiet. Otworzyliśmy to wino z chłopakiem tak trochę mimochodem, do wieczornej "pogadanki", i to jest chyba jego miejsce. Wtedy smakuje fantastycznie. Bez czekoladek.
To wino jest jak pudełko czekoladek. W wolnej chwili można usiąść wygodnie i poczęstować się jedną. Może dwiema... Dla niektórych będzie to słodki ulepek. Ciężko jednak zaprzeczyć, że dostarcza niezwykle intensywnych wrażeń. W tym winie jest zaskakująco dużo owoców. Słodkich czerwonych owoców, z wyraźnymi czekoladowymi akcentami. Jest "ciężkie", nie przez strukturę, ale przez deserowy bukiet. Otworzyliśmy to wino z chłopakiem tak trochę mimochodem, do wieczornej "pogadanki", i to jest chyba jego miejsce. Wtedy smakuje fantastycznie. Bez czekoladek.
Jedno z najbardziej nudnych win jakie piłam. Nic się w nim nie dzieje. Nie lubię pić wina na "co dzień". Zawsze oczekuję czegoś wyjątkowego i w tym względzie zawiodło na całej linii. Można by powiedzieć: "dobre Chardonnay" - czyli nuuuda...
Jedno z najbardziej nudnych win jakie piłam. Nic się w nim nie dzieje. Nie lubię pić wina na "co dzień". Zawsze oczekuję czegoś wyjątkowego i w tym względzie zawiodło na całej linii. Można by powiedzieć: "dobre Chardonnay" - czyli nuuuda...
Z racji na "outletową" ofertę Winezji, postanowiliśmy wraz z chłopakiem otworzyć butelkę, którą nabylśmy kilka miesięcy temu i sprawdzić, czy warto kupić więcej tego Shiraza. Zanim powąchaliśmy, zapach sam nas znalazł (jeszcze w trakcie rozlewania). Podwędzona słodkość. Mimo 14 miesięcy w beczce wydaje się być dobre do picia, bez solidnej dekantacji. A smak? Czasami shiraz ładnie pachnie, ma fajne akcenty smakowe, ale brakuje mu siły. Temu zdecydowanie nie brakuje "ciała". Nie jest za ciężki, ma łagodną strukturę, i bardzo przyjemną słodycz. Ocena: 3. 3 butelki w koszyku :-)
Z racji na "outletową" ofertę Winezji, postanowiliśmy wraz z chłopakiem otworzyć butelkę, którą nabylśmy kilka miesięcy temu i sprawdzić, czy warto kupić więcej tego Shiraza. Zanim powąchaliśmy, zapach sam nas znalazł (jeszcze w trakcie rozlewania). Podwędzona słodkość. Mimo 14 miesięcy w beczce wydaje się być dobre do picia, bez solidnej dekantacji. A smak? Czasami shiraz ładnie pachnie, ma fajne akcenty smakowe, ale brakuje mu siły. Temu zdecydowanie nie brakuje "ciała". Nie jest za ciężki, ma łagodną strukturę, i bardzo przyjemną słodycz. Ocena: 3. 3 butelki w koszyku :-)
Ciasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.