Wino wytrawne, które jest słodkie :) Można się napić, ale mnie nie powaliło na kolana. Po prostu brakuje mu trochę charakteru, tak jakby trudno coś interesującego o nim powiedzieć.
Wino wytrawne, które jest słodkie :) Można się napić, ale mnie nie powaliło na kolana. Po prostu brakuje mu trochę charakteru, tak jakby trudno coś interesującego o nim powiedzieć.
Znakomite, genialne wino. Orzeźwiający, wyraźny i piękny aromat trawy, smak delikatny, musujący. Wyraźnie wytrawny finisz. Wino należy solidnie schłodzić i wypić szybko, najpóźniej w następnym dniu po otwarciu. Idealne na aperitif. Wielkie brawa dla winiarza, to będzie jedno z moich ulubionych białych delikatnych świeżaków.
Znakomite, genialne wino. Orzeźwiający, wyraźny i piękny aromat trawy, smak delikatny, musujący. Wyraźnie wytrawny finisz. Wino należy solidnie schłodzić i wypić szybko, najpóźniej w następnym dniu po otwarciu. Idealne na aperitif. Wielkie brawa dla winiarza, to będzie jedno z moich ulubionych białych delikatnych świeżaków.
Wino pełne elegancji i kontrastów. Słodkawy, jeżynowo, może nawet czekoladowo - dymny posmak na starcie, a finisz mocno wytrawny i szeroki. Charakter mocny i konkretny, ale nawet bez posiłku mięsnego zdobędzie uznanie. Zadowoli tych którzy lubią konkret ale też elegancję. Smak dopracowany. Zdecydowanie polecam.
Wino pełne elegancji i kontrastów. Słodkawy, jeżynowo, może nawet czekoladowo - dymny posmak na starcie, a finisz mocno wytrawny i szeroki. Charakter mocny i konkretny, ale nawet bez posiłku mięsnego zdobędzie uznanie. Zadowoli tych którzy lubią konkret ale też elegancję. Smak dopracowany. Zdecydowanie polecam.
Bardzo musujące, delikatne i fajne winko, świetnie wygląda, smakuje akceptowalnie, a może nawet trochę lepiej niż akceptowalnie :) Co ciekawe, traci walory jak za bardzo się je schłodzi, także chłodzić tylko delikatnie. Dobry wybór na niezobowiązujące imprezy.
Bardzo musujące, delikatne i fajne winko, świetnie wygląda, smakuje akceptowalnie, a może nawet trochę lepiej niż akceptowalnie :) Co ciekawe, traci walory jak za bardzo się je schłodzi, także chłodzić tylko delikatnie. Dobry wybór na niezobowiązujące imprezy.
Fajny świeży zapach, mocno musujące i dość wytrawne. Ta wytrawność niestety przyćmiewa smak. Wino przypomina szampana, a to trochę nie moja bajka. Jest sporo lepszych pozycji w tej cenie, choćby różowe Flave Rosato od tego producenta.
Fajny świeży zapach, mocno musujące i dość wytrawne. Ta wytrawność niestety przyćmiewa smak. Wino przypomina szampana, a to trochę nie moja bajka. Jest sporo lepszych pozycji w tej cenie, choćby różowe Flave Rosato od tego producenta.
Niezwykle interesująca pozycja. Piękny, niespotykany zapach, delikatny, coś jak marakuja. W smaku owocowe, delikatne. Praktycznie w ogóle nie ma kwasowości, co nie oznacza że idziemy w stronę "kompotu" - i to właśnie jest tutaj niezwykłe. Trudno opowiedzieć, trzeba spróbować. W każdym razie łatwo "wchodzi", więc można przesadzić :) Wino wymaga mocnego schłodzenia i niestety nie postoi długo, trzeba wypić najlepiej tego samego dnia. Bardzo dobry pomysł dla osób, które nie przepadają za winami wytrawnymi a jednocześnie chcemy zaserwować coś dobrego jakościowo.
Niezwykle interesująca pozycja. Piękny, niespotykany zapach, delikatny, coś jak marakuja. W smaku owocowe, delikatne. Praktycznie w ogóle nie ma kwasowości, co nie oznacza że idziemy w stronę "kompotu" - i to właśnie jest tutaj niezwykłe. Trudno opowiedzieć, trzeba spróbować. W każdym razie łatwo "wchodzi", więc można przesadzić :) Wino wymaga mocnego schłodzenia i niestety nie postoi długo, trzeba wypić najlepiej tego samego dnia. Bardzo dobry pomysł dla osób, które nie przepadają za winami wytrawnymi a jednocześnie chcemy zaserwować coś dobrego jakościowo.
Trochę za mocna goryczka na finiszu, samo wino trochę płaskie, nie ma minerału. Ale smak bardzo fajny, wino warte swojej ceny i zapadnie w pamięć. Zdecydowanie wytrawne, ale jednocześnie bardzo kwiatowe, owocowe i pasuje do słodkich deserów. Sączyłem przy lodach orzechowych, świetnie razem grają.
Trochę za mocna goryczka na finiszu, samo wino trochę płaskie, nie ma minerału. Ale smak bardzo fajny, wino warte swojej ceny i zapadnie w pamięć. Zdecydowanie wytrawne, ale jednocześnie bardzo kwiatowe, owocowe i pasuje do słodkich deserów. Sączyłem przy lodach orzechowych, świetnie razem grają.
Dość interesujące, niecodzienne. W zapachu jakieś dziwne elementy, jakby piżmowe? Smak niezbyt delikatny, jak na cabernet, dość mocna kwasowość, lekka goryczka na końcu, smak dość krótki, ciemne owoce. Z uwagi na kwasowość wino raczej do posiłku. Mimo że ciekawe, nie powaliło mnie na kolana i chyba wolę ten szczep w wersji argentyńskiej lub chilijskiej.
Dość interesujące, niecodzienne. W zapachu jakieś dziwne elementy, jakby piżmowe? Smak niezbyt delikatny, jak na cabernet, dość mocna kwasowość, lekka goryczka na końcu, smak dość krótki, ciemne owoce. Z uwagi na kwasowość wino raczej do posiłku. Mimo że ciekawe, nie powaliło mnie na kolana i chyba wolę ten szczep w wersji argentyńskiej lub chilijskiej.
Bardzo mocne, bardzo ciężkie. Smak trochę krótki, ale bogaty, głęboki, ciekawy. Uderza do głowy :) Dobre szczególnie do posiłku mięsnego. Mnie jednak bardziej podchodzi Cabernet Sauvignon od tego producenta, który jest tańszy i chyba lepszy, no ale to kwestia szczepu i indywidualnego gustu.
Bardzo mocne, bardzo ciężkie. Smak trochę krótki, ale bogaty, głęboki, ciekawy. Uderza do głowy :) Dobre szczególnie do posiłku mięsnego. Mnie jednak bardziej podchodzi Cabernet Sauvignon od tego producenta, który jest tańszy i chyba lepszy, no ale to kwestia szczepu i indywidualnego gustu.
Z tych, które piłem, jest to najlepszy polski cydr i jeden z najlepszych na świecie (choć przyznam że próbowałem tylko kilku francuskich i brytyjskich). Polska antonówka to gwiazda z której kiedyś będziemy dumni, ja jestem już teraz.
Z tych, które piłem, jest to najlepszy polski cydr i jeden z najlepszych na świecie (choć przyznam że próbowałem tylko kilku francuskich i brytyjskich). Polska antonówka to gwiazda z której kiedyś będziemy dumni, ja jestem już teraz.
Bardzo udany produkt, świetnie orzeźwia latem. Jest jak najbardziej równorzędną alternatywą do lekkich win musujących, od wielu z nich lepszy! Do spożycia w wielu kontekstach, ja lubię czasem sączyć wieczorem przy filmie. Spróbowałem też do sushi i byłem zaskoczony, współgra lepiej niż Choya, polecam spróbować, zdziwicie się! Brawa dla producenta.
Bardzo udany produkt, świetnie orzeźwia latem. Jest jak najbardziej równorzędną alternatywą do lekkich win musujących, od wielu z nich lepszy! Do spożycia w wielu kontekstach, ja lubię czasem sączyć wieczorem przy filmie. Spróbowałem też do sushi i byłem zaskoczony, współgra lepiej niż Choya, polecam spróbować, zdziwicie się! Brawa dla producenta.
Co kto lubi, dla mnie bardziej odpowiednim materiałem dla takich trunków jest jabłko. Perry Lubelski jest jakby zbyt "landrynkowy", ma za mało wyrazu. Ja zostaję przy cydrze.
Co kto lubi, dla mnie bardziej odpowiednim materiałem dla takich trunków jest jabłko. Perry Lubelski jest jakby zbyt "landrynkowy", ma za mało wyrazu. Ja zostaję przy cydrze.
Bardzo lekkie i przyjemne wino na letnie wieczory. Jest mocno musujące i smakuje "różowo". Przebija się nuta brzoskwini, truskawki, na zakończeniu także grejpfruta. Wydaje się idealne na babskie pogaduchy, przygryzane truskawkami. Mój pierwszy raz z tym winem nie będzie ostatnim. Polecam.
Bardzo lekkie i przyjemne wino na letnie wieczory. Jest mocno musujące i smakuje "różowo". Przebija się nuta brzoskwini, truskawki, na zakończeniu także grejpfruta. Wydaje się idealne na babskie pogaduchy, przygryzane truskawkami. Mój pierwszy raz z tym winem nie będzie ostatnim. Polecam.
Generalnie nie lubię prosecco, ale to wino jest znakomite. Niezwykle lekkie i świeże, o łagodnym smaku, bardzo przyjemnym aromacie który długo się unosi. To najlepsze prosecco jakie piłem, a spróbowałem tylko minimalną ilość, bo towarzystwo któremu otworzyłem butelkę natychmiastowo ją opróżniło.
Generalnie nie lubię prosecco, ale to wino jest znakomite. Niezwykle lekkie i świeże, o łagodnym smaku, bardzo przyjemnym aromacie który długo się unosi. To najlepsze prosecco jakie piłem, a spróbowałem tylko minimalną ilość, bo towarzystwo któremu otworzyłem butelkę natychmiastowo ją opróżniło.
Wspaniałe, delikatne, słodkawe wino, z kwasowością w tle, która jest w idealnej, perfekcyjnej wręcz harmonii. Zapach i smak delikatny, kwiatowy. Jest tak jakby winiarz dokładnie zaplanował jak długo i w jaki sposób smaki grają na podniebieniu. To jest mistrzostwo. Wino świetne zarówno samodzielne jak i do posiłku, np. pieczonej ryby.
Wspaniałe, delikatne, słodkawe wino, z kwasowością w tle, która jest w idealnej, perfekcyjnej wręcz harmonii. Zapach i smak delikatny, kwiatowy. Jest tak jakby winiarz dokładnie zaplanował jak długo i w jaki sposób smaki grają na podniebieniu. To jest mistrzostwo. Wino świetne zarówno samodzielne jak i do posiłku, np. pieczonej ryby.
Wino jest dość mocno wytrawne, jednocześnie lekkie. Trudno mi to określić, ale ma jakiś dominujący wątek, który za mocno przykrywa ewentualne owocowe niuanse (chodzi mi zarówno o zapach jak i smak). W upał i po konkretnym schłodzeniu da radę, ale ogólnie jakoś mnie nie powaliło. Sprawdziłoby się jako aperitif, popełniłem błąd nie umieszczając degustacji w kontekście posiłku. Ogólnie jestem za a nawet przeciw. Do pasującego posiłku lub przekąski chętnie bym ponownie otworzył, ale nieprędko to nastąpi, bo wierzę że będą lepsze opcje do konsumpcji.
Wino jest dość mocno wytrawne, jednocześnie lekkie. Trudno mi to określić, ale ma jakiś dominujący wątek, który za mocno przykrywa ewentualne owocowe niuanse (chodzi mi zarówno o zapach jak i smak). W upał i po konkretnym schłodzeniu da radę, ale ogólnie jakoś mnie nie powaliło. Sprawdziłoby się jako aperitif, popełniłem błąd nie umieszczając degustacji w kontekście posiłku. Ogólnie jestem za a nawet przeciw. Do pasującego posiłku lub przekąski chętnie bym ponownie otworzył, ale nieprędko to nastąpi, bo wierzę że będą lepsze opcje do konsumpcji.
Dużo tu się nie powie: typowe gruzińskie, proste i smaczne wino, bez specjalnych fajerwerków, klimaty śliwkowe. Dobre do mięsnego obiadu, nie ryzykowne, wszystkim powinno smakować. Niska kwasowość, więc dla niektórych może być "soczkowate". Jednak jest to jak najbardziej poprawne wino. Lubię.
Dużo tu się nie powie: typowe gruzińskie, proste i smaczne wino, bez specjalnych fajerwerków, klimaty śliwkowe. Dobre do mięsnego obiadu, nie ryzykowne, wszystkim powinno smakować. Niska kwasowość, więc dla niektórych może być "soczkowate". Jednak jest to jak najbardziej poprawne wino. Lubię.
Zostałem zaszczycony otrzymując tego szampana w prezencie, miły gest. Tym bardziej że po spróbowaniu cieszyłem się że to nie ja wydałem 200zł na tę butelkę. Degustacja zakończyła się rozczarowaniem. Nie najgorszy aromat, ciekawy początek, jednak w końcówce dramat. Jeśli (wedle opisu powyżej) na finiszu mamy agrest, to ja takiego agrestu jeszcze w życiu nie smakowałem. A najbardziej mnie rozbawiły określenia subtelne czy miękki. Ja naprawdę nie mam doświadczenia w szampanach, ale jedno mogę powiedzieć na pewno. Co jak co, ale finisz tego wina nie jest subtelny ani trochę. Podsumowując, moja przygoda z Moet & Chandon Imperial dowodzi tego, że się na szampanach nie znam. W związku z tym, jeżeli zastanawiacie się nad zakupem tej butelki, a macie choć cień podejrzenia, że też się na szampanach nie znacie, dam Wam dobrą radę - za te same pieniądze kupcie sobie dwie, trzy, albo nawet cztery butelki bardzo dobrego wina musującego, na Winezji znajdziecie prawdziwe hity. A to sobie darujcie.
Zostałem zaszczycony otrzymując tego szampana w prezencie, miły gest. Tym bardziej że po spróbowaniu cieszyłem się że to nie ja wydałem 200zł na tę butelkę. Degustacja zakończyła się rozczarowaniem. Nie najgorszy aromat, ciekawy początek, jednak w końcówce dramat. Jeśli (wedle opisu powyżej) na finiszu mamy agrest, to ja takiego agrestu jeszcze w życiu nie smakowałem. A najbardziej mnie rozbawiły określenia subtelne czy miękki. Ja naprawdę nie mam doświadczenia w szampanach, ale jedno mogę powiedzieć na pewno. Co jak co, ale finisz tego wina nie jest subtelny ani trochę. Podsumowując, moja przygoda z Moet & Chandon Imperial dowodzi tego, że się na szampanach nie znam. W związku z tym, jeżeli zastanawiacie się nad zakupem tej butelki, a macie choć cień podejrzenia, że też się na szampanach nie znacie, dam Wam dobrą radę - za te same pieniądze kupcie sobie dwie, trzy, albo nawet cztery butelki bardzo dobrego wina musującego, na Winezji znajdziecie prawdziwe hity. A to sobie darujcie.
Typowo gruzińskie, proste wino do deseru. Jednocześnie dobre, trochę słodyczy, która jednak nie dominuje nad owocowym charakterem, przebija się tu jeżyna lub suszona śliwka. Jest ochota aby od czasu do czasu do tego wina powrócić, nie jest to jednak ambitne wyzwanie dla koneserów.
Typowo gruzińskie, proste wino do deseru. Jednocześnie dobre, trochę słodyczy, która jednak nie dominuje nad owocowym charakterem, przebija się tu jeżyna lub suszona śliwka. Jest ochota aby od czasu do czasu do tego wina powrócić, nie jest to jednak ambitne wyzwanie dla koneserów.
Bardzo, bardzo lekkie wino, przyjemnie się pije, ale płytkie i chyba nie za wiele można więcej powiedzieć. Ma mieć kręgosłup z częściowej fermentacji, ja jednak tego kręgosłupa nie wyczuwam. Słodycz trochę za bardzo dominuje. Dobry wybór do deserów, ale nie zapamiętam go jako czegoś wyjątkowego.
Bardzo, bardzo lekkie wino, przyjemnie się pije, ale płytkie i chyba nie za wiele można więcej powiedzieć. Ma mieć kręgosłup z częściowej fermentacji, ja jednak tego kręgosłupa nie wyczuwam. Słodycz trochę za bardzo dominuje. Dobry wybór do deserów, ale nie zapamiętam go jako czegoś wyjątkowego.
Mocne, konkretne, smaczne wino, idealne do potraw mięsnych. Pięknie wytrawne, elegancki zapach, w smaku wyraźna beczka. Aktualnie ocenę na Winezji ma 7,8 - ja bym chyba oceniał wyżej. Polecam jako dodatek do jedzenia, samodzielnie raczej nie.
Mocne, konkretne, smaczne wino, idealne do potraw mięsnych. Pięknie wytrawne, elegancki zapach, w smaku wyraźna beczka. Aktualnie ocenę na Winezji ma 7,8 - ja bym chyba oceniał wyżej. Polecam jako dodatek do jedzenia, samodzielnie raczej nie.
Coś pomiędzy winem a cydrem, z końcówką nieco przypominającą Prosecco, którego nie lubię. No dobra, to wino jest znacznie lepsze niż Prosecco. Osoba współtestująca rozpływa się w zachwytach, ja mam więcej rezerwy. Jest takie sobie, a jak rzeczywiście ktoś chce się poczuć tak niesamowicie lekko orzeźwiony, to polecam Cydr Lubelski Antonówka.
Coś pomiędzy winem a cydrem, z końcówką nieco przypominającą Prosecco, którego nie lubię. No dobra, to wino jest znacznie lepsze niż Prosecco. Osoba współtestująca rozpływa się w zachwytach, ja mam więcej rezerwy. Jest takie sobie, a jak rzeczywiście ktoś chce się poczuć tak niesamowicie lekko orzeźwiony, to polecam Cydr Lubelski Antonówka.
Z tego trunku byłem bardzo zadowolony, zachował jakość pomimo przechowania przez dłuższy czas w niezbyt sprzyjających warunkach. Jeżyna i zioła? I wyraźna beczka. Wino bardzo dobre i jednocześnie niewymagające - nie znajdziecie chyba osoby która powie że jej nie smakuje. Polecam.
Z tego trunku byłem bardzo zadowolony, zachował jakość pomimo przechowania przez dłuższy czas w niezbyt sprzyjających warunkach. Jeżyna i zioła? I wyraźna beczka. Wino bardzo dobre i jednocześnie niewymagające - nie znajdziecie chyba osoby która powie że jej nie smakuje. Polecam.
Polecam dać trochę czasu aby wino pooddychało, poprawia to i zapach i doznania smakowe, wino też robi się bardziej delikatne. Co rzadko się zdarza, smak w tym winie to mocniejszy atut niż zapach. Jest idealne do wołowiny, wiśnia wyjątkowo dobrze gra z soczystym stekiem. Polecam to wino, nie zawiedzie Was, butelka zostanie szybko opróżniona.
Polecam dać trochę czasu aby wino pooddychało, poprawia to i zapach i doznania smakowe, wino też robi się bardziej delikatne. Co rzadko się zdarza, smak w tym winie to mocniejszy atut niż zapach. Jest idealne do wołowiny, wiśnia wyjątkowo dobrze gra z soczystym stekiem. Polecam to wino, nie zawiedzie Was, butelka zostanie szybko opróżniona.
Pycha wino! Niby bardzo wytrawne, ale dla kontrastu poza czerwonym mięsem ja bym także dawał do czekoladowego deseru. Dobrze jest dać mu pooddychać, wtedy wydobywa się to co najlepsze. W smaku wyraźne suszone owoce, na finiszu pojawia się coś jak karmel, to zapewne efekt beczki. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem to możecie rozważania zakończyć i kliknąć "do koszyka", smacznego :)
Pycha wino! Niby bardzo wytrawne, ale dla kontrastu poza czerwonym mięsem ja bym także dawał do czekoladowego deseru. Dobrze jest dać mu pooddychać, wtedy wydobywa się to co najlepsze. W smaku wyraźne suszone owoce, na finiszu pojawia się coś jak karmel, to zapewne efekt beczki. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem to możecie rozważania zakończyć i kliknąć "do koszyka", smacznego :)
Wino otrzymało bardzo pozytywne oceny. Niezwykle uniwersalne bo nadaje się zarówno na aperitif jak i do jedzenia. Delikatne, niezbyt mocno kwasowe, są minerały i jest podobno bardzo wyraźna morelka. Bardzo dobre na prezent lub dla gości których gustów nie jesteśmy pewni.
Wino otrzymało bardzo pozytywne oceny. Niezwykle uniwersalne bo nadaje się zarówno na aperitif jak i do jedzenia. Delikatne, niezbyt mocno kwasowe, są minerały i jest podobno bardzo wyraźna morelka. Bardzo dobre na prezent lub dla gości których gustów nie jesteśmy pewni.
Nie wiem czy powinienem się wypowiadać bo zmysły miałem stępione przebytą chorobą. Piliśmy rocznik 2011 i raczej nie nazwałbym tego winem lekkim. Części gości (zarzekających się że oni się na winach nie znają, nie docenią etc) wino nie smakowało. Zupełnie się nie zgadzam, bo wg mojego smaku wino było bardzo dobre, czuć wysoką jakość. Być może nie dla każdego z uwagi na mocną kwasowość (nie zgadzam się z suwaczkiem na winezji, powinien być przesunięty w stronę wytrawnego). Mnie odpowiadało, ta rozlewająca się kwasowość to nawet zaleta, daje charakter trunkowi. Podsumowując: polecam, ale wino nie posmakuje każdemu, jest więc bardziej ryzykowne pod kątem imprez.
Nie wiem czy powinienem się wypowiadać bo zmysły miałem stępione przebytą chorobą. Piliśmy rocznik 2011 i raczej nie nazwałbym tego winem lekkim. Części gości (zarzekających się że oni się na winach nie znają, nie docenią etc) wino nie smakowało. Zupełnie się nie zgadzam, bo wg mojego smaku wino było bardzo dobre, czuć wysoką jakość. Być może nie dla każdego z uwagi na mocną kwasowość (nie zgadzam się z suwaczkiem na winezji, powinien być przesunięty w stronę wytrawnego). Mnie odpowiadało, ta rozlewająca się kwasowość to nawet zaleta, daje charakter trunkowi. Podsumowując: polecam, ale wino nie posmakuje każdemu, jest więc bardziej ryzykowne pod kątem imprez.
Dobre do mięs, ciężkie wino o idealnej kwasowości i długim smaku. W aromacie dla mnie ciemna wiśnia, dla współbiesiadników ta wiśnia okazała się śliwką :) Ciekawe akcenty ziołowe, wręcz pikantne. Butelka została opróżniona w nadzwyczaj szybkim tempie.
Dobre do mięs, ciężkie wino o idealnej kwasowości i długim smaku. W aromacie dla mnie ciemna wiśnia, dla współbiesiadników ta wiśnia okazała się śliwką :) Ciekawe akcenty ziołowe, wręcz pikantne. Butelka została opróżniona w nadzwyczaj szybkim tempie.
Wino wydało mi się dosyć proste i powiedziałbym nawet że krótkie w smaku. Co nie oznacza że nie jest dobre, jest bardzo dobre. Nie jest to takie zwykłe stołowe wino, jest z pewnością o poziom wyżej. Najmocniejsza strona to nos, intensywny i piękny zapach. Zapach ciekawszy niż smak. Co do stosunku ceny do jakości, to wydaje mi się że rzeczywiście chcąc wydać 60zł można znaleźć ciekawsze pozycje. Ale nie mogę powiedzieć że nie polecam, tak dobrego wina nie można nie polecać :)
Wino wydało mi się dosyć proste i powiedziałbym nawet że krótkie w smaku. Co nie oznacza że nie jest dobre, jest bardzo dobre. Nie jest to takie zwykłe stołowe wino, jest z pewnością o poziom wyżej. Najmocniejsza strona to nos, intensywny i piękny zapach. Zapach ciekawszy niż smak. Co do stosunku ceny do jakości, to wydaje mi się że rzeczywiście chcąc wydać 60zł można znaleźć ciekawsze pozycje. Ale nie mogę powiedzieć że nie polecam, tak dobrego wina nie można nie polecać :)
Gdyby ktoś zapytał mnie o wino do mięsnego obiadu ale niedrogie, to dokładnie ta butelka przyszłaby mi na myśl. Zaskakująco dobre wino, zapewne jedna z lepszych relacji ceny do jakości.
Gdyby ktoś zapytał mnie o wino do mięsnego obiadu ale niedrogie, to dokładnie ta butelka przyszłaby mi na myśl. Zaskakująco dobre wino, zapewne jedna z lepszych relacji ceny do jakości.
Bardzo dobre wino, według mnie warte swojej ceny. Aromat głęboki, elegancki, mający to "coś" co przekonuje że za chwilę posmakujemy czegoś jakościowego. W smaku - powiedziałbym - długie i pod każdym względem odpowiednie - nic nie jest przesadzone. Wino naprawdę ciężkie, zatem najlepsze w towarzystwie czerwonego mięsa lub czegoś grillowanego. Polecam.
Bardzo dobre wino, według mnie warte swojej ceny. Aromat głęboki, elegancki, mający to "coś" co przekonuje że za chwilę posmakujemy czegoś jakościowego. W smaku - powiedziałbym - długie i pod każdym względem odpowiednie - nic nie jest przesadzone. Wino naprawdę ciężkie, zatem najlepsze w towarzystwie czerwonego mięsa lub czegoś grillowanego. Polecam.
Ciasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.