Wino dobre, ale na pewno nie rewelacyjne. Słodkie, mocne; jednak moim zdaniem lepiej dopłacić 10zł i kupić Pellegrino Oro Dolce Marsala Superiore D.O.C., które wykazuje się o wiele większą złożonością smaku.
Wino dobre, ale na pewno nie rewelacyjne. Słodkie, mocne; jednak moim zdaniem lepiej dopłacić 10zł i kupić Pellegrino Oro Dolce Marsala Superiore D.O.C., które wykazuje się o wiele większą złożonością smaku.
Lekkie białe wino; jak dla mnie pozostawia zbyt wyrazisty gorzkawy posmak, choć początkowo tego nie czuć. Niby nie takie złe, ale w zestawieniu z Rene Barbier Viña Augusta Penedes D.O. (cena prawie taka sama) przegrywa na całej lini...
Lekkie białe wino; jak dla mnie pozostawia zbyt wyrazisty gorzkawy posmak, choć początkowo tego nie czuć. Niby nie takie złe, ale w zestawieniu z Rene Barbier Viña Augusta Penedes D.O. (cena prawie taka sama) przegrywa na całej lini...
Wykwintne i bogate w smaku, a jednocześnie lekkie i orzeźwiające, znakomicie smakuje schłodzone. Warto dodać, że nie ma w nim wyraźnego smaku alkoholu - jest on wyczuwalny raczej jako uczucie gorąca czy subtelnego pieczenia w gardle, dzięki czemu całe bogactwo aromatu tego wina jest zawsze na pierwszym planie. Nigdy nie przypuszczałbym, że za 25,50 będzie można dostać takie wino.
Wykwintne i bogate w smaku, a jednocześnie lekkie i orzeźwiające, znakomicie smakuje schłodzone. Warto dodać, że nie ma w nim wyraźnego smaku alkoholu - jest on wyczuwalny raczej jako uczucie gorąca czy subtelnego pieczenia w gardle, dzięki czemu całe bogactwo aromatu tego wina jest zawsze na pierwszym planie. Nigdy nie przypuszczałbym, że za 25,50 będzie można dostać takie wino.
Za tą cenę - rewelacja. Dla tych, którzy gustują w słodkich winach pozycja obowiązkowa. Po spróbowaniu tego wina wielu moich znajomych twierdziło, że to najlepsze słodkie wino jakie pili.
Za tą cenę - rewelacja. Dla tych, którzy gustują w słodkich winach pozycja obowiązkowa. Po spróbowaniu tego wina wielu moich znajomych twierdziło, że to najlepsze słodkie wino jakie pili.
Orzeźwiające i lekkie. Najlepsze schłodzone. Nie jest to może nie wiadomo jak wykwintna uczta dla podniebienia, ale z pewnością jest to jedno z tych win, po którego wypiciu, mogłem bez cienia wątpliwości stwierdzić, że mi smakowało. Przy takim winie można spokojnie konwersować, nie obawiając się, że rozmowę zakłóci gwałtowny protest kupek smakowych domagających się zneutralizowania nadmiernej kwasowości jakąś sztuką mięsa czy kawałkiem sera.
Orzeźwiające i lekkie. Najlepsze schłodzone. Nie jest to może nie wiadomo jak wykwintna uczta dla podniebienia, ale z pewnością jest to jedno z tych win, po którego wypiciu, mogłem bez cienia wątpliwości stwierdzić, że mi smakowało. Przy takim winie można spokojnie konwersować, nie obawiając się, że rozmowę zakłóci gwałtowny protest kupek smakowych domagających się zneutralizowania nadmiernej kwasowości jakąś sztuką mięsa czy kawałkiem sera.
Podobnie jak jego czerwony brat bliźniak - uniwersalne wino za przystępną cenę. Wypiłem kieliszek tego wina bezpośrednio przed spróbowaniem Jubilee Hugel Pinot Gris "Hugel" Alsace A.O.C. z 1998. Pozwoliło mi to lepiej docenić walory tego drugiego.
Podobnie jak jego czerwony brat bliźniak - uniwersalne wino za przystępną cenę. Wypiłem kieliszek tego wina bezpośrednio przed spróbowaniem Jubilee Hugel Pinot Gris "Hugel" Alsace A.O.C. z 1998. Pozwoliło mi to lepiej docenić walory tego drugiego.
Uniwersalne, przyjemne w odbiorze. Za tą cenę jest to chyba całkiem niezła propozycja.
Uniwersalne, przyjemne w odbiorze. Za tą cenę jest to chyba całkiem niezła propozycja.
Pomimo niskiej oceny jaką wystawiłem temu winu, cieszę się, że je kupiłem - teraz wiem jakiego wina nie lubię i przy następnym zakupie mogę odrzucać od razu te, o których dowiem się, że smakują podobnie. Już po kilku łykach przechodzą mnie ciarki, a usta wykrzywiają się w nienaturalnym grymasie. Nawet zapach mi nie odpowiada. Jeśli ktoś po napiciu się tego wina miałby podobne odczucia co ja, to polecam różowe wino "Black Tower Rose", również dostępne na winezja.pl. W przeciwieństwie do tego jest lekkie i orzeźwiające.
Pomimo niskiej oceny jaką wystawiłem temu winu, cieszę się, że je kupiłem - teraz wiem jakiego wina nie lubię i przy następnym zakupie mogę odrzucać od razu te, o których dowiem się, że smakują podobnie. Już po kilku łykach przechodzą mnie ciarki, a usta wykrzywiają się w nienaturalnym grymasie. Nawet zapach mi nie odpowiada. Jeśli ktoś po napiciu się tego wina miałby podobne odczucia co ja, to polecam różowe wino "Black Tower Rose", również dostępne na winezja.pl. W przeciwieństwie do tego jest lekkie i orzeźwiające.
Ciasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.