Opinie użytkowników

Kiedyś trafiłem na wino ze szczepu Malbec i zatęskniłem. To wino zakończyło tęsknotę. Polecam z całego serca.

Cena dostępna, a przyjemność nadzwyczajna. Wyrazisty smak owocowy, ale nie przesadzony. Długi finisz. Pyszne wino.

Najwyższa półka win musujących. Delikatne, wysublimowane, niezapomniane.

Chardonnay z bardzo wysokiej półki. Aromatyczne, ale nie nachalne. Wiosenno-letnie.

Wyśmienite wino o mocnym owocowym charakterze. Bardzo eleganckie, zostaje w pamięci i na języku.

Kwiatowe, pachnące, smakowite. A jakie ma być jaśle nosi takie imię jak na etykiecie. Wyśmienita Cava.

To jest wykwintna najwyższa półka. Poza skalą. Niespotykany smak, odleżany, ale pełen świeżego bukietu. Doprawdy arcydzieło godne swojej ceny.

Rześkie, łagodne, z długim finiszem i przyjemnym wspomnieniem.

Taki "literacki" Chardonnay. Opisywany w wielu powieściach jako dodatek dla nostalgicznego nastroju

Spokojnie może być codziennym, "przekąskowym" napitkiem. No i ta cena! Polecam.

Prosecco jak kwiat. Jeśli do musującego wina pasuje określenie "urocze", to to jest urocze prosecco. Italia letnia na podniebieniu.

Marzyłem od dawna o takim verde. I doczekałem się. Lekko musujące, orzeźwiające wspomnienie Lizbony.

Wysoko postawiona poprzeczka dla wszystkich białych, wytrawnych win. Bardzo klasyczne. Lubi się z daniami rybnymi, słońcem i wakacjami.

Kto by pomyślał… że w tej butelce znajduje się arcydzieło. Harmonia, ale i różnorodność smaków. Boskie wino.

Nie ma to jak tradycja. Bo to tradycyjna cava. Zaczęła się wiosna, zaraz będzie lato. Czas na cavę. Może i w zimie.

A mnie przypadło bardzo do gustu - jest bezpretensjonalne. Trzeba je tylko nieco przewietrzyć po otwarciu. Osiem gwiazdek. Zasłużonych.

BOSKIE!

Niesamowity melanż typowo winnych smaków i dodatków owocowych. Tchnie lasem i bogatą glebą.

Nie jestem zwolennikiem półsodczyzny, ale to nasze krajowe, gruszkowe jest bardzo, bardzo ciekawe. A damskie usta wychwalały pod niebiosa. Brawo made in Poland.

Ekskluzywne, bogate w taniny, nadzwyczajny finisz.

Bardzo wysoka półka. Lekkość, owocowy aksamit.

Piłem to wino z Kakhetii w Gruzji. Teraz wróciły wspomnienia. Najsmaczniejsze.

Pierwsze gruzińskie doświadczenie w Winezji. Od razu na dziewiątkę. Wysoka półka!

A dla mnie więcej niż "poprawne". Moje kubki wyraźnie wyczuwają dębową beczkę. A posmaku owoców tyle ile trzeba. Dobrze przewietrzyć, niech minimum pół godziny odetchnie.

Fantastyczne, pełna dziesiątka. Niesłychana proporcja owocu i słońca. Moje ulubione wino z drugiej strony świata.

O, jeśli chodzi o cenę i przydatność "stołową", to nie ma co narzekać. Polecałbym lekko schłodzić.

Uwielbiam różowe wina. A to jest absolutnie niezwykłe. Tyle smaku owocowego ile trzeba, by nie zatracić wykwintności. Mocno polecam wielbicielom rose.

No, no… Polskie winnice już zaczynają dorównywać niemieckim rieslingom. Nie tylko w cenie. To jest doprawdy wino bez kompleksów!

Pełna gama prawdziwie wykwintnego "białasa" Sauvignon. Od owocowej harmonii, przez wytrawność ziół, po wspaniały finisz i wspomnienie niepowtarzalnego smaku.

Koniec lata, a ja chcę pozostać z jego lekkością, posmakiem łąki i cytrusów. Wspaniałe wino.

Bardzo szlachetne, zrównoważone - również w cenie. Bardzo mocna dziewiątka. W ogóle w naszej rodzinie Finca jest serdecznie widziana, wąchana i z apetytem smakowana.

Zaskakujące i faktycznie bezpretensjonalne, stołowe. Dobrze przewietrzenie przez pół godziny nabiera soczystości i szlachetności. Siadać przy serkach, mięsku, makaronie i popijać.

Spokojne, łagodne, mocna "stołowa" dziewiątka godna polecenia!

Prawdziwe arcydzieło. Harmonia, aksamit, najwyższa półka. Brylant.

No, no… Polski riesling! GRATULACJE!

Bardzo wykwintne i subtelne w swojej lekkości. Rzeczywiście tchnące lekką słodyczą, ale taką ile trzeba. Polecam na otwarcie imprezy.

Świetne. Na gorący koniec lata, na pożegnanie posmaku owoców…

Fantastyczny dodatek do lekkich serów, ryby, małży. Oczywiście do ustnie, a nie do garnka. Aksamit i wyrazisty owoc. Pyszne.

Pomijając bliską memu sercu nazwę wina, w tym trunku czuje się prawdziwą wieloletnią pasję winiarzy. Dawno nie piłem tak prawdziwie szlachetnego Chardonnay'a. Pełna dycha.

Tak oryginalne jak etykieta. Niestereotypowe w swojej lekkości i owocowym posmaku. Wyśmienite!

Tak oryginalne, jak nazwa i naklejka. Niezwykły iście koktajlowy smak i aromat. I owoce, i delikatna beczka, i wymieniony w opisie cynamon.

Oooo… proszę Państwa, to jest niezwykły cabernet sauvignon. Silne w smaku i bogate w bukiecie. Mięsiste, nie tylko dlatego, że przystaje do mięs. Brać! Nie patrzeć na cenę.

Znakomitość. Połączenie delikatności i wyrazistości. Wino z górnej półki, warto się wspiąć na palce.

W tym roku - WYŚMIENITE!

Miękkie, aksamitne, soczyste (jak w opisie). Fantastyczna harmonia smaku beczki, dalekiej ziemistej nuty i owoców. Mocne 9.

No… proszę Państwa - arcydzieło. Aż żal, że butelka się skończyła. Brakuje gwiazdek.

Wczesnojesienny wieczór, lampka wytrawności tchnąca wspomnieniem lata. Owoce, las, aromat zmierzchu. No i ta cena, za taki cymes!

Pierwsze wrażenie to kolor: soczysto żółty, zachęcający. Drugie wrażenie: wspaniały zapach kwiatowo-owocowy, taka wakacyjna nuta. Trzecie wrażenie smak: jedwabisty. Czwarte wrażenie: a… to już proszę samemu sprawdzić. 10 punktów.

Bardzo łagodne, bardzo owocowe w najlepszym tego słowa znaczeniu. Długo zostaje na kubkach smakowych.

Aksamitne, fantastycznie zrównoważone. W pierwszej chwili wydaje się, że ot takie stołowe. Ale po chwili… Naprawdę klasa. Nie wierzcie, że tanie to liche. Cena - zaleta.

Niesłychanie wiosenno-letnie wino. Na czas gorąca, upału, na czas letnich wieczorów. Jaka jest w nim tajemnica? Owocowa lekkość.

Za taką cenę, takie wino? Absolutna okazja. Shiraz w najlepszym wydaniu i najlepszej cenie.

Prawdziwa dziesiątka! Wyśmienite, zharmonizowane, niby łagodne, ale ma w sobie niezapomniany charakter. To nie jest pospolita łagodność. Wyrazista.

Nie dziwię się, że zebrało tyle nagród. Przykład jak można równoważyć smak beczki, owoców i szlachetnej gleby.

Kolejne wino półsłodkie, które łamie stereotypy swoją łagodnością.

Wyjątkowe, choć nie przepadam za półsłodkimi, ale to jest w istocie wyjątkowe. Proszę mi wierzyć! Tylko schłodzić koniecznie…

Ale pyszne! Pełna dycha. Uwielbiam "zielone" wina, szczególnie na wiosnę. A to jest absolutnie szczególne, za tak szczególną cenę.

Bardzo wielowarstwowe. Od kwiecistości po beczkę. Absolutny madelista.

Rada dla tych, którzy podejrzliwie patrzą na półwytrawne wino: odwagi! Opłaca się.

Niby takie codzienne wino, ale ma w sobie niezwykłą, całkowicie niecodzienną szlachetność.

Trudno, mam wybitną słabość do włoskich win. To ma w sobie lekkość i spokój toskańskich wzgórz.

Delikatne, aksamitne, z daleką nutą ziołową i posmaczkiem beczki. Jest w tym winie jakaś unikalna i nieuchwytna harmonia. Wyśmienite do deski serów.

Bardzo wysublimowane w swoim miksie owocowym. Nienachalne, subtelne.

Ilusionista to prawdziwie szlachetna rodzina. Bardzo przyjazne wino, faktycznie w tle harmonia owoców.

Aksamitne, o bardzo długim finiszu, lekka nuta beczki. Świetne, nie ciężkie.

Czystość gatunkowa. Mimo miksu różnych rodzajów. Bardzo ciekawe w swojej łagodności i prostocie. Polecam.

O, proszę Państwa - wykwintna propozycja. Klasyka i tradycja, historia winiarstwa. Koniecznie do mięs. Poważna sprawa zasługująca na 10.

Niezwykle wonne, tak owocowo i leśnie. Bardzo porządne wino o porządnej cenie.

Wykwintnie smakuje owocami, ale nie jest przesłodzone. Pełny bukiet. Proszę kosztować i napawać się.

Mocny owoc, lekka beczka i ślad ziołowego posmaku. Wszystko jak trzeba.

Niesamowicie bezpretensjonalne. Delikatne i lekkie. Uwielbiam takie wina, które się nie "puszą".

Bardzo trafne określenie: podróż smakowa. Nie pijcie tego wina szybko, bo przegapicie przystanki, a każdy z nich różni się od siebie.

W tle słodycz, choć z przodu wyraźna wytrawność. Bardzo rześkie. Ale trzeba pilnować temperatury.

Rzeczywiście niezwykłe. I ziołowe, i owocowe, i beczka i czekolada. Wszystko prawda. Jedno z ciekawszych włoskich win.

Proste, naturalne, bez wydziwiania. Bardzo smakuje mi, jako że ma lekko musujący charakter i stanowi dowód, że Włosi są prostolinijni. Do letniego stołu - idealne.

Wybitne! Wytrawne a słodkie. Ziołowe a delikatne.

Intensywne, ale ma w sobie aksamitną łagodność. Mocno owocowe, ale mocno wytrawne. To sprzeczności? Sprawdźcie.

Znakomite Bordeaux do drobiu i pogawędki przy stole. Kwiatowe, lekkie, przejrzyste.

Znakomite stołowe. Towarzyszyło nam wielkanocnemu obiadowi. A zatem - świetnie komponuje się z mięsiwem.

Jak miło przekonać się, że nowoczesność winiarska Nowego Świata przemienia się w jakość równą klasycznym gatunkom. Wspaniałe wino.

Dobre. Nawet bardzo dobre. Aromatyczne, zrównoważone. Do sałat i wieczornych pogawędek z przyjaciółmi.

O proszę Państwa - odkrycie! Libańskie wino chyba pierwszy raz piłam. I polecam.

Niesłychanie subtelne, damskie w najlepszym tego słowa znaczeniu. Pisze te słowa facet, który kocha kobiety. Smacznego!

Absolutnie godne polecenia! W ogóle morawskie wina zasługują na większą uwagę w Polsce. Bywszy w Czechach smakowałem je ze smakiem. Nie docenia się południowych braci. Czas to zmienić chociażby udając się do morawskich winnic. Krzepił się morawskim winem Sobieski idąc na odsiecz Wiednia. Te szczepy nadal tam kwitną.

Cabernet z tych mocniejszych a raczej intensywniejszych. Wyraźny posmak beczki i pieprzu, gorzkiej czekolady - to baza. Nadbudowa - smak leśnych owoców.

No i to jest Beaujolais, które warte jest swojej marki. Prawdziwe wino, a nie marketingowy produkt. Super.

No i prawda - to wino wróci do ciebie jak bumerang. Wyśmienite za wyśmienitą cenę. Dycha w swojej stołowej kategorii.

Wyśmienite i zasługujące na swą cenę. Ma tyle warstw smakowych, że nawet trudno je wszystkie wymienić. Od delikatnej słodyczy po dębową goryczkę. Warte długiej degustacji.